Kawa z tonikiem
Lubicie eksperymentować z nowymi smakami kawy? My lubimy i ciągle poszukujemy nowych inspiracji. Najbardziej zaskakujący eksperyment z kawą jaki ostatnio przeprowadziliśmy to… kawa z tonikiem! Jesteście zaskoczeni? My też byliśmy.
Czarny tonik, bo taką nazwę nosi ten napój można spotkać w najmodniejszych miastach na świecie takich jak Tokio, Toronto, Helsinki, Melbourne, Sztokholm i Berlin. Teraz możecie mieć go również u siebie w domu! Często spotykaną nazwą jest też tonic espresso.
Kawę z tonikiem można przygotować na kilka różnych sposobów. Poniżej przedstawiamy dwa z nich:
Kawa z tonikiem – wersja nr 1
Potrzebujemy:
- 170 ml toniku
- 60 ml espresso
- Lód
Świeżo zaparzone espresso powoli wlewamy do szklanki z tonikiem i lodem. Robimy to dokładnie w tej kolejności i powoli, dzięki czemu napój, który uzyskamy nie wyleje nam się gwałtownie ze szklanki.
Smak, który uzyskamy jest zadziwiająco skomplikowany. Słodki, cytrusowy a jednocześnie śmietankowy i delikatnie musujący. Na powierzchni powstanie piana, która do złudzenia przypomina tę w piwie Guinness.
W ten sposób otrzymaliśmy dwa w jednym – szklankę pysznej kawy i orzeźwiający napój.
Kawa z tonikiem – wersja nr 2
Ten napój przygotowuje się nieco dłużej niż poprzedni gdyż potrzebujemy kawowych kostek lodu.
Na początek parzymy espresso. Czekamy aż ostygnie. Przelewany je do pojemnika lub woreczków na lód, wkładamy do zamrażalki i czekamy aż zamarznie.
Następnie otrzymane kostki kawowego lodu wrzucamy do szklanki z tonikiem, czekamy chwilę aż zacznie się proces rozpuszczania i… przystępujemy do degustacji!
Na koniec mała uwaga dla osób, które słodzą kawę. Kawę słodźcie zaraz po zaparzeniu. Jeżeli będziecie chcieli zrobić to później, cukier nie rozpuście się w zimnym napoju.
Która wersja bardziej przypadła Wam do gustu? Nam smakują obie 🙂